Sposób na rozdwojone i połamane końcówki włosów
Stan włosów, skóry i paznokci odzwierciedla to, w jakim stanie jest nasz organizm. Składniki odżywcze znajdujące się w pożywieniu najpierw zaopatrują narządy wewnętrzne, a dopiero na końcu trafiają do włosów i paznokci. Szara cera, kruche włosy i paznokcie… Zapewne większość Was walczy z tym wydając fortunę na kosmetyki. Odpowiednie kosmetyki znacząco poprawią kondycję paznokci czy włosów: wzmocnią, uelastycznią, nawilżą, nietrwale uzupełnią ubytki, ale nigdy nie skleją rozdwojonej końcówki albo złamanego włosa.
Według mnie są tylko dwa rozwiązania, aby trwale pozbyć się problemu rozdwajania i łamania włosów:
- Zdrowe odżywianie
- Systematyczne podcinanie końcówek
A przy tym poprawne odżywianie i nawilżanie włosów oraz skóry głowy, a także ochrona przed zniszczeniami. No i cierpliwość
„Dbam o włosy już tyle czasu, a one nadal są w koszmarnej kondycji” – zrównoważona pielęgnacja to bardzo ważny aspekt, ale jeśli przez nieodpowiednią dietę włosy wyrosły osłabione to prawdopodobnie już na długości ramion będą przegrywały walkę z otarciami. Szczególnie jeśli są farbowane, przeszły falę zabiegów fryzjerskich albo gdy natura nie obdarzyła nas dobrymi genami. Moje włosy rozdwajały się kiedyś już na długości grzywki!
Włosomaniaczką jestem od ponad roku, natomiast swoje nawyki żywieniowe zmieniłam dużo później. Jeśli znajduję u siebie rozdwojoną końcówkę albo złamanego włosa – nie przejmuję się tym. Końcówki moich obecnych włosów wyrosły wtedy, gdy na śniadanie jadłam czekoladowego Grześka, na obiad pizzę, a na podwieczorek banana i przesłodzony jogurt pitny. Jeśli za ok. 2 lata znajdę jakieś zniszczone włosy – wtedy się mocno wkurzę 😀 Mam nadzieję, że do tego czasu pozbędę się końców, które pochodzą z czasów złego odżywiania i nieodpowiedniej pielęgnacji.
Moja dieta nie jest idealna, nadal za dużo w niej fast foodów i słodyczy, a za mało warzyw, ale staram się 😉 Włosy też podcinam za rzadko, ostatnio robiłam to na początku maja… jutro wybieram się do fryzjera i postanawiam mocną poprawę!
Obecnie duże nadzieje pokładam w siemieniu lnianym (cynk, wit. E, kwasy tłuszczowe <3). Uzależniłam się od niego! Nie muszę pamiętać, aby przygotować sobie lniany koktajl, po prostu mnie do niego ciągnie